czwartek, 21 grudnia 2017

Matt? Nie do końca...

Przychodzę do Was z nietuzinkowym postem, ponieważ produkty jakich użyłam mają wykończenie matowe, ja zaś zrobiłam z nich nieco inny efekt :)


Powyższe pazurki wykonałam za pomocą lakierów z CR CAIRUO Matt, jest to czerń nr. 60 i amarant nr. 35 (który na zdjęciach wydaje się bardziej wyblakły). Nie zadowolił mnie jednak ten efekt, paznokcie wydawały się zwyczajne, postanowiłam poszaleć. Między innymi pokryłam je top coatem, który rozświetlił look. 




Nie byłabym sobą, gdybym jeszcze czegoś nie dodała, co stworzyłoby nietuzinkowy efekt. Otworzyłam paczuszkę z cekinami (?), którą również zakupiłam w chińskim markecie i postanowiłam dodać po 2 małe dodatki na palcu serdecznym, oraz po 1 na kciuku. Byłam pewna, że odpadną, zanim top zdąży wyschnąć, ale myliłam się. Cekiny mimo tego, że są grube, dosyć dobrze wtopiły się w lakier. Zobaczymy jak długo pobędą na paznokciach.





Muszę przyznać, że efekt mattu robi ogromne wrażenie, niestety krótkotrwały efekt. Lakier się ściera i bardzo szybko odpryskuje. Nie oznacza to jednak, że trzeba rezygnować z mattowych wykończeń. Na rynku można znaleźć wiele top coatów, które dają niebłyszczące wykończenie. Zachęcam do eksperymentowania :)

2 komentarze:

  1. Fajny top matowy ma Pierre Rene, Golden Rose lub Paese :) W każdej z tych firm każdy znajdzie coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się efekt końcowy :) U mnie też mat szybko się ściera, a próbowałam już różnych produktów...

    OdpowiedzUsuń